Nasi bohaterowie wkroczyli do Makai.
Zephyr: LAAAWAAAAAA!!! (próbuje wskoczyć)
Yuyuko: (łapie za rękę) WIemy że masz ogniste moce i takie tam, ale to Makai. Niczego nie da się tu przewidzieć.
Zephyr: ;c
M4T14S: Czuję się trochę dziwnie. Tak jakby ktoś deptał nam po piętach...
CursedDragon: I depcze. Cała rzesza istot szuka tu przygody i czegoś jeszcze...
Yuyuko: Czego konkretnie?
Sara: Skarbów, wojowników do gildii...
Yuyuko: AAAAAA!
Sara: Nie bój się. Szukacie Bogini Makai, nieprawdaż?
Yuyuko: Eeeee... tak.
Sara: Mogę za drobną opłatą was tam zaprowadzić.
Zephyr: Jaką?
Sara: Macie mnie pokonać! <wysyła niespodziewanie szereg pocisków w stronę naszych bohaterów>
Zephyr: Ty jedna przeciwko nam wszystkim? <śmieje się wniebogłosy>
Sara: Nie jestem sama. Mam ze sobą armię domonów chroniących wszystkie sekrety tego świata.
Yuyuko: No nie mów.
Tymczasem u Yuuki:
Yuuka: Jestem ciekawa czy było o tym choćby małym druczkiem w umowie... Gorąco tu!
Suika: <nadal pijana> No, impreza się rozgrzała <tańczy w klatce>
Yuuka: A ty tam cicho! <zmniejsza klatkę> Doprawdy, koniec urwiska? <widzi na dole statek w lawie>